Piotr
2010-11-02 15:29:54 UTC
Z braku grupy geografia uznałem za najbardziej zbliżoną astronomię, mam
nadzieję, że nikt się nie obrazi.
Naszła mnie refleksja wraz z tzw. zmianą czasu.
Dlaczego Polska leży w strefie czasu paryskiego ?
Z punktu widzenia codziennego życia ludzi jest to bezsensowne i
nienaturalne.
Biorąc za przykład dwa skrajne punkty, przesilenie letnie oraz zimowe.
Latem mamy czas przestawiony o godzinę do przodu, ale gdybyśmy
zrezygnowali z tej regulacji efekt byłby taki, że Słońce zachodziłoby ok
20-tej, zaś wschód już o 3-ej. Szarówkę poranną mielibyśmy już o 2-iej w
nocy, czy komuś to potrzebne ? Chyba tylko powracającym imprezowiczom ;)
W Hiszpanii dla przykładu na zegarkach mają tą samą godzinę, zachód słońca
w zachodniej części tego kraju przypada prawdopodobnie ok 23-ej.
Lato latem, z wielu innych powodów nie dokucza nam tak bardzo cykl dnia.
Biorąc pod uwagę okolice przesilenia zimowego znajdujemy się wówczas "w
swojej strefie czasowej", skutek jest taki, że wielu ludzi nie ma szansy
przez długie okresy czasu doświadczyć choćby odrobiny naturalnego światła
dziennego.
Libia czy Mamibia, które geograficznie położone są nawet bardziej na
zachód niż Polska znajdują się w strefie czasu wschodnioeuropejskiego.
Kto decyduje o przynależności danego państwa do strefy czasowej ?
Jakie argumenty przemawiają za taka czy inna przynależnością ?
nadzieję, że nikt się nie obrazi.
Naszła mnie refleksja wraz z tzw. zmianą czasu.
Dlaczego Polska leży w strefie czasu paryskiego ?
Z punktu widzenia codziennego życia ludzi jest to bezsensowne i
nienaturalne.
Biorąc za przykład dwa skrajne punkty, przesilenie letnie oraz zimowe.
Latem mamy czas przestawiony o godzinę do przodu, ale gdybyśmy
zrezygnowali z tej regulacji efekt byłby taki, że Słońce zachodziłoby ok
20-tej, zaś wschód już o 3-ej. Szarówkę poranną mielibyśmy już o 2-iej w
nocy, czy komuś to potrzebne ? Chyba tylko powracającym imprezowiczom ;)
W Hiszpanii dla przykładu na zegarkach mają tą samą godzinę, zachód słońca
w zachodniej części tego kraju przypada prawdopodobnie ok 23-ej.
Lato latem, z wielu innych powodów nie dokucza nam tak bardzo cykl dnia.
Biorąc pod uwagę okolice przesilenia zimowego znajdujemy się wówczas "w
swojej strefie czasowej", skutek jest taki, że wielu ludzi nie ma szansy
przez długie okresy czasu doświadczyć choćby odrobiny naturalnego światła
dziennego.
Libia czy Mamibia, które geograficznie położone są nawet bardziej na
zachód niż Polska znajdują się w strefie czasu wschodnioeuropejskiego.
Kto decyduje o przynależności danego państwa do strefy czasowej ?
Jakie argumenty przemawiają za taka czy inna przynależnością ?
--
Piotr
Piotr